środa, 16 grudnia 2009

Prześladowca ( kruk )



[intro]

nasz chłopiec do utraty przytomności

milczy krzycząc tak dla ścisłości

bez poczucia głębszej bliskości

z powodu myślowych zawiłości

na stosie połamane kości

zabity jak pies bez litości

kruk posłaniec nieśmiertelności

leci by przekazać wiadomości

......


[biały kruk]

Człowieku ty jesteś szmatą
co ty mi tu pierdolisz
jak masz być wolny
gdy swoją duszę ku innej stronisz
mówisz że wolność swą bronisz
a jednak stale za czymś gonisz
i ciągle uciekasz
przed czym smoku uciekasz
jak każdy zagłady doczekasz..

[moje ja]

Zniszcz mnie
tylko na to czekam
zabij we mnie to co
zwano mianem człowieka
jestem samotną wyspą
zamkniętą przed światem
to co stało się ze mną
stało się też z moim bratem
moje serce winne być w skrzyni
a znajduje się w klatce
choć idę do sklepu to
wracam o pustej siatce
mózg wciąż mi wariuje
Nikt tego nie rozumie
Nikt nie umie
Nikt nie wie
boje się samego siebie
moje dłonie wstrząsem przepełnione
bo nie widzę ciebie
mam wszystko by mieć szczęście
a mnie to serdecznie jebie
przeglądam się w lustrze
przez mgłę widzę Mandriella
moje myśli to osamotniona cela
cierpienie i ból - tego się nie zapomina
kiedy non stop
gubi się znaczenie słowa „rodzina”
Ale ja twardo walczę
mam na sobie tarcze
na dzień codzienny starcza
lecz w pojedynkę długo nie powalczę..

[biały kruk]

zabijasz w sobie dusze
jebie ci się życie
ale ukazujesz że wszystko
jest w porządku
a wiem że myślisz "obym wytrzymał do piątku"
dlatego ciągle to robisz i ukazywać ci się muszę...

[moje ja]

odejdź proszę
przestań już mnie prześladować
nie potrzebuję już się chować
bo kocham gdy to uczucie zaczyna we mnie emanować
nie umiem normalnie funkcjonować
a nie będę egzystować
na bzdety nie będę czas marnować
i nie dam się temu przyporządkować
mnie nie możesz tak po prostu zaszufladkować bo
w twej szafie mogę eksplodować !!

[biały kruk]

A ta oczywista nieobecna ?

[moje ja]

Jest mi siłą mą największą
tą jedyną myślą najgorętszą
ale również mą słabością
mieszającą popiół z kością...

piątek, 4 grudnia 2009

Eminem na święta !




Wiadomość o bonusowej płycie wydawanej przez Eminema już za kilkanaście dni jest dla mnie zbyt wielką radością, żebym ten temat przemilczał ;)
Dlatego też prezentuję Wam oficjalną tracklistę i okładkę albumu.



Album "Relapse: Refill" będzie zawierał drugi dodatkowy dysk z siedmioma nowymi utworami.

1. Forever ( utwór oraz teledysk krążą od września po sieci, genialny kawałek, dlatego cieszy mnie to, że będę mógł go mieć na krążku )
2. Hell Breaks Loose
3. Buffalo Bill

4. Elevator ( kawałek promujący bonusową CDkę, możecie sobie przesłuchać na moim blogu w okienku nad BLIPem )
5. Taking My Ball ( piosenka też mniej więcej od listopada krąży po sieci, ponieważ Em zrobił ten numer do Gry DJ HERO )
6. Music Box
7. Drop The Bomb On 'Em

Kolejny studyjny album Eminem'a pt. "Relapse 2" trafi do sklepów w przyszłym roku.


"Chcę dać fanom więcej, tak jak zapowiadałem. Mam nadzieję, że zadowoli to ich oczekiwanie na Relapse 2. Razem z Dre i paroma innymi producentami takimi jak Just Blaze poszliśmy w zupełnie inną stronę, niż planowaliśmy. Nowe numery brzmieć będą całkiem inaczej, niż te, które pierwotnie miały znaleźć się na Relapse 2. Ale nie zmienia to faktu, że chce dać je ludziom." - tak całą ideę podsumował Marshall.

Płyta "Relapse: Refill" powinna ukazać się w sklepach 21 grudnia tego roku ;)
Czekam, i ostrzę uszy ;)

wtorek, 1 grudnia 2009

Opowieści miejskie



Z domu wychodzę i idę na przystanek
Znowu w busie czeka mnie mnóstwo niespodzianek
Zajeżdza niskopodłogowy -
wchodzę i staję obok stadka koleżanek
Kiedy kierowca rusza -
kończy się międzyprzystankowe zamieszanie
i zaczyna się gadanie :
-Wiesz - Igor ostatnio zostawił Anię
-Co za palant - należałoby mu się lanie
-No to ty - facet zasłużył na lepsze traktowanie
-Ja bym mu zapewniła to, czego nie dadzą mu inne panie
i tak dalej tego typu sranie w banie…
Odchodzę dalej bo wkurza mnie takie rozmawianie
Choć jeszcze bardziej drażni mnie ciągłe miejsc zmienianie
Tyłem nie - więc siadają przodem
Daleko od drzwi bo przy otwieraniu wieje chłodem
I koniecznie na jednoosobowym
Bo jeszcze się kurwa czymś zarażą od tego typka
Siedzącego na dwuosobowym…


Od początku do końca trasy aż kipi od błazeństwa
Jeżdżąca puszka tłoku szpanu i pozerstwa
Pełno gadulstwa gapiostwa i frajerstwa
Kompletna mieszanka od burżujstwa do menelstwa
To właśnie komunikacja miejska -
Najlepszym pryzmatem społeczeństwa


Przechodzę na tył autobusu
Mijam ładną pannę czytającą „W głębi lasu”
Zaraz za nią skłóconą parę siedzącą ze sobą jakby z przymusu
Obok jakieś dwa żule i aż czuć że przesadzili z ilością spirytusu
Za nimi jakiś facet wyzywający babkę wyglądającą jak po retuszu
Rząd dalej facet bujający głową ze słuchawkami wystającymi z uszu
Dalej już tylko wrogo patrzące mohery
Aż się rzygać chce - jeśli mam być szczery..
Siadam w ostatnim - z lekka pustym rzędzie
I już wiem że jestem w błędzie i co za chwilę będzie
Bo zbliża się przystanek - wsiadają ludzie
A obok mnie siada para lekomanek
Z lekka przyćpane gadają o ostatnich wyczynach z użyciem kajdanek
I o planach gry w przebraniu Egipcjanek
Osz kurwa - trafił mi się mix narkomanek nimfomanek
Nie ma to jak pozytywny poranek…


Od początku do końca trasy aż kipi od błazeństwa
Jeżdżąca puszka tłoku szpanu i pozerstwa
Pełno gadulstwa gapiostwa i frajerstwa
Kompletna mieszanka od burżujstwa do menelstwa
To właśnie komunikacja miejska -
Najlepszym pryzmatem społeczeństwa


Pół godziny już minęło
Kilka osób kichnęło i kaszlnęło
Kilka innych osób wrogo na nich łypnęło
Wszyscy źli że w tym busie utknęli
Ale zaciskając zęby w swoją stronę brnęli
Ktoś kogoś nadepnął ten tego odepchnął
Nikt jeszcze się nie uśmiechnął
Babka zapytała o trasę facet przytaknął
Zaraz potem jej plecak rozsunął
I portfel zapierniczył grubszą forsę odliczył
I na miejsce dyskretnie odłożył
Przy drzwiach tłum się stłoczył
Kierowca drzwi otworzył i
delikwent szybko z busa wyskoczył
kierowca drzwi zamknął i ujawniły się kanary
w tym momencie nie jeden zrobił się białoszary
skończyły się darmowe czary
jakieś dwie gówniary udawały że omdlały
lecz kanary się nie na stary numer nie nabrały
dziewczynki drżały i płakały o litość błagały
że niby drobnych nie miały i że na następnym wysiadały
te i inne teksty nic nie dały kanary karę wypisały
ów panienki się za darmową przewózkę doigrały…


Od początku do końca trasy aż kipi od błazeństwa
Jeżdżąca puszka tłoku szpanu i pozerstwa
Pełno gadulstwa gapiostwa i frajerstwa
Kompletna mieszanka od burżujstwa do menelstwa
To właśnie komunikacja miejska -
Najlepszym pryzmatem społeczeństwa


Bus już dojeżdża do pętli
A ja znowu nasłuchałem się bzdur i bredni
Jakie ludzie pletli
Kanary gapowiczy wymietli
Przyjdzie mi jeszcze tym busem wracać
Więc żeby nie dopłacać muszę kupić bilety
Miesięczny już mi się skończył - niestety
Ciekawe jakie usłyszę bzdety
I jakie będą Mapety w drodze do mieszkania..

------------------------------

Pomysł na tekst narzuciła mi Emma
za co wielkie dzięki
przez Ciebie znowu miałem powód
by wziąć długopis do swej ręki

Mam nadzieje że mniej więcej o to Ci chodziło ;)