poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Wracam (piękny świat)


Ye - Ha !!
Kto powraca ?!
Ha ha ha
Nie zatrzymujcie mnie !!
Mdrll znowu w okolicy !!

Łapcie !

Jak ten świat jest pojebany
nienawidzimy się, przyjaźnimy lub kochamy
co chwile zmiany
wciąż w tym błędnym kole trwamy
są chwile w których kochamy
i za nie wszystko oddamy
ale są chwile które przepierdalamy
Niszczymy życie i przegrywamy
i wtedy jak tylko możemy smutki zatapiamy
wszyscy na to jakieś sposoby mamy...
pytanie tylko:
czy istnieje doskonały?
jestem tylko jednostką - człowiekiem małym
pełen wad - niedoskonały
pieprzyć to - nie szukam chwały
chciałbym tylko szczerze być kochany
i choć błędy popełniamy
to liczy się to jak i czy w ogóle je naprawiamy
jeśli jakąś akcje odpierdalamy
to czy potem na naprawę odwagę mamy?

[ Ref ]
Świat jest wspaniały
tyle tylko że to my wszystko rozpierdalamy
wszystko spoko dopóki szczęście mamy
często sami wszystko pierdolimy
ale błędu w sobie nie zauważamy
i gdy w końcu upadamy
jest już za późno na jakiekolwiek zmiany...

Więc tak - doła miałem
Na samym dnie już kurwa leżałem
ale wstałem, jakoś się pozbierałem
całe gówno co ze mną było bezlitośnie rozdeptałem
wściekłość we mnie się wezbrała
żadnego dobrego ujścia nie miała
aż w końcu moja chora popierdolona głowa
o jednym takim kolesiu sobie przypomniała
Eminem, Shady, Marshall Mathers III
tak tak.. jakoś tak to leci..
z jego nauki wiedze czerpią już małe dzieci
ale ja dzieckiem już nie jestem
myślę przyszłościowo
nie zamierzam obębnić spraw ilościowo
Wolę robić wszystko jakościowo
I choć wiem że dziś to kompletnie nieżyciowo
chcę podchodzić do tego uczuciowo
czy to błąd że droga moja taka?
Nie wiem, pierdole to
wiem że to sprawia że latam..
To mój pierdolony na życie sposób
gdy mi źle -
siadam, rymy składam i na słowa to
co w mej głowie przekładam..
Czy to sposób doskonały?
Powiem tak - dla mnie tak
Więc jebać to wszystko co do tej pory mnie bolało
nie pozwolę by mnie to wewnętrznie rozpierdalało..

[ Ref ]
Świat jest wspaniały
tyle tylko że to my wszystko rozpierdalamy
wszystko spoko dopóki szczęście mamy
często sami wszystko pierdolimy
ale błędu w sobie nie zauważamy
i gdy w końcu upadamy
jest już za późno na jakiekolwiek zmiany...

Mam jasno wytyczone cele
swoje możliwości znam
wiem że radę sobie dam
dojrzałem, wiele zrozumiałem i się zdystansowałem
do świata snów nie raz się przeprowadzałem
z samym sobą długie rozmowy odbywałem
pod postacią smoka swoje wyższe ja przyjmowałem
robię to nadal, i teraz wracam
Wracam do życia naładowany siłą jakiej
jeszcze w sobie nie miałem
Wracam by pokazać co jest czarne a co białe
Wracam by żyć i zająć się tym co kocham
Wracam by dla przyjaciół w potrzebie i nie być
Wracam by oswoić się z otaczającym mnie światem
Wracam by wrogowie mogli na mnie liczyć
Wracam by szmaty i skurwieli z życia rozliczyć...
Wracam by być, po swojemu żyć
Wracam..