czwartek, 2 września 2010

Pierwsza Siostra


Pusty przystanek - pierwsza godzina
Jakże wkurwia ją ta porąbana rodzina
Dość ma brata skurwysyna
tego że noc w noc bluzkę jej rozpinał
i tego co zaraz potem z nią wyczyniał
krzyczała, płakała,
najsilniej jak mogła
drapała, kopała,
lecz tylko sprawę tym pogarszała
bo w ten sposób psychola nakręcała
Ile razy o tym z matką rozmawiała
ale ta w alkoholu oparach
tylko prychnięciem ją zbywała
Więc totalnie załamana
do ojca z płaczem leciała
w ten sposób tylko jego gniew wywoływała
bo w jego sprawach mu przeszkadzała
bo swoją obecnością do szału doprowadzała
bo jego zdaniem sprawę wyolbrzymiała
poza tym ojciec kochał nieskazitelnego brata
a ona była tą na którą wołano „szmata”
Zaczęło się od liceum -
piękna, zgrabna, z dobrego domu, bogata
biegało za nią pół licealnego świata
a że była sprytna i kumata
fakt ten wykorzystała
Szybko szkolną gwiazdą została
fala popularności narastała
każda kolejna impreza
na pozycji liderki ją umacniała
Zapomniałem dodać że
dwie siostry bliźniaczki miała
na ich tle znacznie się wyróżniała
Ładniejsza, mądrzejsza - słowem: wspaniała
relacja trojaczek od lat się komplikowała
niestety na siostrach swoją frustrację odbijała
chyba zbyt często swoją wyższość podkreślała
i przez to wzajemna niechęć narastała…
Mimo że w szkole wyrobioną pozycję miała
czuła wstręt do siebie, była załamana
i wielki ból w sobie skrywała
rodzinna zmowa milczenia psychicznie ją wykańczała
Dwie siostry też nie pomagały
swoje sprawy i problemy je absorbowały
Ponadto szerokim łukiem ją omijały
od rozmów z nią stale uciekały
mściły się i stale ją od siebie odpychały
Racja - słuszne powody ku temu miały
wrogości nie ukrywały
topór wojenny wykopały
w swoje życiowe szachy grały
jej ból tylko pogłębiały
bo takie szczęśliwe się wydawały..

Któregoś dnia miarka się przebrała
„musze stąd kurwa uciec” - pomyślała
Wszystko dokładnie zaplanowała
plan zemsty i ucieczki długo opracowywała
spore pieniądze na ten cel odłożone miała
ale wiedziała że musi to zrobić
bo tylko w ten sposób
może jakoś w życiu się wyrobić
a kogo tam jej zniknięcie może obchodzić?
Matka jest tak najebana że ledwo może chodzić
Ojciec myśli tylko o tym by młode dupki ruchać
i robi w tym celu wszystko by się odmłodzić
Rodzeństwo jest jej tak obce lub
w jej mniemaniu tak popierdolone że
dziewczyna cieszy się na myśl że
będzie mogła się od nich odgrodzić
Boże, jak bardzo chciałaby swoje uczucia zamrozić…
Dlatego siedzi teraz na mrozie z małym bagażem
Gotowa na nowy start
z wielką chęcią by swe życie porządnie osłodzić

Nie wie jednak, że za 8 miesięcy będzie musiała urodzić..

5 komentarzy:

  1. Już Ci mówiłem, zajebisty tekst. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. gmatwasz troszku. pierwsze - niepotrzebnie ujawniasz podmiot liryczny i to w straszny sposób - "zapomniałem powiedzieć..." - no litości. rytmika tekstu strasznie kuleje, te dokładne rymy parzyste mnie bolą, ale ich nie będę się czepiać bo wiem, że to efekt zamierzony :)
    teraz gmatwanie - rodzina. z początku budujesz obraz rodzinki czteroosobowej i to jest logiczne. potem nagle dopierdzielasz jeszcze dwie sztuki znikąd, których wcześniej nie było. leciała do ojca, leciała do matki a nigdy nie do sióstr? przecież nie żarły się od przedszkola, a jeśli nawet, to nic o tym nie wiemy. a poza tym braciszek ruchator pewnie by na jednej nie poprzestał. brakuje mi tu logiki. nawet, jakby całość miała w założeniu rozwijać się dalej, to ma słaby fabularny filar, to trzeba dobudować.
    ach, no i jeszcze trochę o rymach. skoro zaczynasz w pewien sposób konstruować tekst, to nie zmieniaj stylu w połowie. końcówka jest już w zasadzie prozą i tych parę wplecionych rymów jej nie pomaga. konsekwencja konstrukcyjna bardzo by temu tekstowi pomogła.
    tyle na świeżo, może potem jeszcze coś dorzucę. tak wiem, jestem marudna, ale to nic innego jak efekt wieloletniego betowania tekstów :)
    a, i żeby nie było - historia intryguje. i szczerze mówiąc, jestem ciekawa, co będzie dalej, czekam więc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra historia, ale mam do Ciebie w związku z nią troche pytań... ;p no, ale to niedługo jak sie zobaczymy! - Mooonia

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt zaciekawienia zadziałał,
    czekam na ciąg dalszy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatni wers miazdzy :)
    Strasznie mi się podoba! Ale Kokos ma fachowe uwagi i ma przy nich rację.

    OdpowiedzUsuń