Kiwam głową
jestem na tak
mówię owszem
owszem co tylko zechcesz
groszek boczek
nowy stary serial
i tony chusteczek.
Odbieram Twe fale
uśmiecham się
koloruję myśli
słucham chłonę
wybieram co czuję
że Ci się spodoba
Stawiam na Wrony.
Czytam z Twych ust
liczę na uśmiech
obliczam mrugnięcia
słucham stukania w klawisze
i nawet strony
które przewracasz
dźwięczą przyjemnie.
Hamuję
Wszelkie swe
mroczne wizje
Jestem seryjnym mordercą
Twoich złych myśli
byś z uśmiechem
witała poranek.
A co mi tam
bo od tego się zaczęło
Kolejny buziak
odznaczam w głowie
jak medal
Chyba wiesz, że
ciągle mi ich mało?
Miłość?
Nie wiem co znaczy
To chyba Ty
I to mi wystarczy
by liczyć
każdy następny dzień
na wspólny rachunek.
Czuję się podle
Gdy smutna światem zapadasz
w mrok
lub kiedy bezradnie
nie umiem odpowiedzieć
na Twoje pytanie
Choć często nie dla odpowiedzi mnie pytasz.
I głowię się
czym tym razem mogę
Cię zaskoczyć
Lubię grabić Twoje wspomnienia
plany i przemyślenia
do worków mojego istnienia
by wymieniać je na czyn.
Ę i ą
Ciebie to nie dotyczy
Świadomie naturalna
Ty skromna
Ja sama!
Kra oderwana od lodowca
ludzkiej znieczulicy.
To też chujowe :)
OdpowiedzUsuń