czwartek, 2 kwietnia 2009

King is back... back again !


Tak, tak,
i nie mówię tu o Stephenie Kingu, ale o Marshallu Mathersie III, znanym bliżej jako Eminem.
Długo zwlekałem z podaniem tej nowiny na światło mojego bloga, ponieważ Shady ciągle przekładał termin płytki "Relapse". Najpierw miała ukazać się w listopadzie, czyli niedługo po premierze jego autobiografii "The Way I am", która w Polsce jeszcze się nie ukazała. W międzyczasie ukazał się teledysk 50 Centa z piosenką "Get up", gdzie na końcu teledysku widać jak Fifty trafia do starego labolatorium, w którym stoją w kapsułach Em, Dre, i G-unit, co dawało znak, że niegługo nasąpi reanimacja porządnego rapu. Potem miał być na święta, potem początek stycznia, luty ble ble ble, i tak, finalnie, po kilku wywiadach, znakomitym freestylu z przełomu listopada i grudnia emitowanym w radiu Shade 45 pod tytułem "I'm having a relapse", nie do końca zmasterowanym kawałku z Dre i 50 Centem "Crack a bottle", który nie mniej jednak wyciekł do internetu i osiągnął rekordową liczbę ściągnięc (420 tyś. ), przyszedł czas, że Em powiedział jasno co i kiedy. Mianowicie :
Relapse ukaże się 19 maja 2009 roku, nic mi nie wiadomo o zawartości, ile kawałków będzie na płycie, ale znając poprzednie dokonania Pana Shady'ego nie będzie to mniej niż 20 numerów.
Singiel promujący całą płytę ma wyjść w świat 7 kwietnia, czyli w przyszły wtorek (!), prawdopodobnie będzie zatytułowany "We made it", ale to nic pewnego.
Kolejnym, pięknym i cudownym bonusem jest to, że Em zapowiedział, że tak się nakręcił na pisanie, rymowanie i nagrywanie, że wyszło znacznie więcej niż... 40 utworów, dlatego też, zapowiedział i w radiu Shade45 i na konferencji prasowej (bodajże w Californii), że pod koniec 2009 roku wyjdzie płytka o roboczym tytule "Relapse 2", choć pewnie to się zmieni.
Oj długo kazał na siebie czekać, długo, ale jakże warto było przeczekać, i pozwolić mu na wielki Come back!
Welcome back, Shady !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz