piątek, 18 czerwca 2010

Pytanie bez odpowiedzi


Pojawiasz się i znikasz
stale z mego życia się wymykasz
Wyjeżdżasz
Dlaczego uciekasz?
Spójrz
Przecież ja czekam
Jeśli zajdzie taka potrzeba -
wszystkiego się wyrzekam
Najlepszym być przyrzekam
Oto przykład człowieka zatopionego w lękach
Łowię szczęście
przy odpowiednich dla nas dźwiękach
W tych samotnych chwilach żyję jak w mękach
ale wierzę
dlatego uparcie niosę ten ciężar w rękach
Tak wiem,
jestem samotnym nurtem w ogromie wód
i cholernie trudno stopić we mnie ten lód
ale co poradzić
Jest na tym świecie drzewo które muszę zasadzić
i emocje które w powietrze muszę wysadzić
Nie mogę ot tak,
po swoim życiu Was oprowadzić
zbyt wielu jest w stanie łatwo zdradzić
I nie kurwa,
nie przestanę innym wadzić
tylko dlatego że kogoś może to razić
oraz żeby nikomu się przypadkiem nie narazić
Nie pasuje?
Nikt Ci nie każe w swoim życiu mojej osoby
w głównej roli obsadzić…

Ciągle coś robię, idę do przodu
Dzięki tobie
mam siłę od słońca wschodu do zachodu
bo nic nie dzieje się bez powodu
Niestety
ciągle mam poczucie nieposkromionego głodu
bo nikt nie jest w stanie stopić tego lodu..
Ale wciąż
staram się dbać o wnętrze swojego ogrodu
szukam niezbitego dowodu
bo…

Bo to co w mej głowie siedzi
To same pytania - bez żadnej odpowiedzi
Bo to co wciąż mi w głowie siedzi
To same jebane pytania - i żadnej odpowiedzi

Myślę sobie „nie mogę ciągle gonić”
ale za każdym dłuższym milczeniem
mam poczucie że muszę zadzwonić
Chciałbym całą swą siłą móc się obronić
Wytworzyć pancerz, jakoś się ochronić
Nie mogę przecież wszystkich kart odsłonić
ale zbyt często mam potrzebę
by w twych ramionach się schronić
Bo tylko ty jesteś w stanie złe myśli rozgonić
jak i nad moim szaleństwem zapanować
Masz niesamowitą moc -
Potrafisz mnie stonować ale i staranować
Od pamiętnego poranka wiem że nie mogę
ot tak, zrezygnować
Choć doskonale wiem że mogę w jednej
chwili wszystko zrujnować
Dlatego nie staram się Ciebie zdominować
bo w kilka sekund możesz wszystko zakwestionować
Muszę wszystko dokładnie przeanalizować
wyklarować to tak by nie przekombinować
bo nie chcę skapitulować
Tak dla jasności,
swoimi tekstami nie zamierzam Wam zaimponować
To dla mnie kuracja
słowna rehabilitacja
Z bitem pozytywna wibracja
i jebie mi wasza na ten temat wariacja
Ta w życiu tkwiąca inspiracja
ten stan długi
jak wina maceracja
Wyróżnia mnie narastająca aberracja
rośnie desperacja
Z chłodu chyba zostałem ulepiony
w tym poczuciu chyba do śmierci uwięziony
przy tym mocno wkurwiony
bo…

Jeden bredzi
Inny śledzi
Jak ciekawscy sąsiedzi
Wszyscy oczekują mej spowiedzi
Ja nie dostaję żadnej podpowiedzi
Dlatego…

to co w mej głowie siedzi
To same pytania - bez żadnej odpowiedzi
Bo to co wciąż mi w głowie siedzi
To same jebane pytania - i żadnej odpowiedzi
to co w mej głowie siedzi
To same pytania - bez żadnej odpowiedzi
Bo to co wciąż mi w głowie siedzi
To same jebane pytania - i żadnej odpowiedzi

1 komentarz:

  1. bardzo Twoje. bardzo.
    co więcej o tym myśle, już Ci napisałam.! :)

    uwielbiam Twoją wene!!!

    Monia :)

    OdpowiedzUsuń